31 grudnia 2010

słodkie rzeczy w życiu kobiety i anatomia faceta...


...i nie mam tu na myśli aury towarzyszącej konceptowi przemijania a motyw, dla jednych odrażający i kojarzący się tylko ze śmiercią a dla innych, jak i dla mnie niezwykły i chce zwrócić waszą uwagę na perfekcję kształtów ich złożoność i chęć wykorzystania w całym przemyśle związanym z modą i nie tylko ale mnie interesują tylko te kwestie...





 zapewne nie jedna z was marzy o idealnej kreacji dla siebie, lubicie mieć t-shirt z ciekawym motywem, ja też, ale zadaje sobie pytanie, dlaczego moje drogie panie podoba wam się ozdabianie swoich rzeczy kośćmi facetów, naszymi kośćmi?

to chyba jakiś wrodzony instynkt z czasów prehistorycznych a może metafora trofeum ściętej głowy znienawidzonego faceta, jest również wiele innych myśli sięgających tej materii, otóż, można być w jakimś specyficznym subkulturowym środowisku, może to być również chęć zwrócenia na siebie uwagi i chęć ostrzeżenia innych że niezła ze mnie żyleta, szkoda tylko że taka koścista i na koniec, możecie być wielkimi fascynatkami Alexandra McQueena którego ja sam cenie mimo że już go z nami nie ma...



jak widzicie ja sam preferuje i uwielbiam motyw wykorzystywany przez wspomnianego projektanta, na koniec obejrzyjcie sobie jego kościste pokazy kolekcji...




 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz