chłopacki styl gdzie nosi się nieco prze wymiarowy golf lub top jednak ta biel nie zawsze jest śnieżnobiała, doceniane są również inne odcienie bieli, marynarki zagięte a nogawki bardzo proste, projektanci promujący ten styl to Alexander Wang i Phillip Lim...
szykownie z satynową czernią i białą bawełną, kroje dopasowane podkreślające kwintesencję kobiecych kształtów, do tego węzły i kokardki a to wszystko propozycję Jasona Wu...
zniewieściałość, ale całe szczęście kobieca, i tutaj smokingi przypominają bardziej garsonki a marynarki wyposażone w typowe damskie dodatki takie jak broszka na kołnierzu, peleryna, torebka, pióra, a to wszystko aby zastąpić krawat lub pasek, który jest zbyt męski według Lanvina, Louisa Vuitton czy Burrberry Prorsum...
na koniec trochę wariacji czyli hybrydowe połączenia spodni z marynarką tworząc smokingowy kostium a nawet powiedziałbym kombinezon choć dla mnie to określenie bardziej dotyczy rzeczy roboczych a mamy tu przecież ubranie zaliczane do wieczorowych, na mnie osobiście brytyjska projektantka Phoebe Philo szalenie zaskoczyła...
a wy co sądzicie o tej tendencji? jakiego rodzaju model wpisał się w wasze oko?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz